Blog, który recenzuje różne fast-foodowe lokale w całej Polsce. Dzięki tym kilku słowom, niektóre restauracje zostają zasypane klientami, inne świecą pustkami. Tylko szczere opinie!
piątek, 28 lutego 2014
Al-Farana - kebab prosto z krajów arabskich
Ostatnio wracając z kolacji w okolicy Dworca Zachodniego postanowiliśmy zajrzeć do jednego z naszych ulubionych kebabów, głównie ze względu na tanie piwo - kiedyś dostaliśmy Perłę za 2,50 zł. Tym razem Pan zaproponował tylko butelkę wódki, ale się nie skusiliśmy. Jedyna rzecz, którą kupiliśmy, to był kebab w rozmiarze super za 12 zł z sosem mieszanym.
wtorek, 18 lutego 2014
Głodny Królik - coś innego, lecz smacznego
Ostatnio będąc w okolicy Jutrzenki postanowiłem w końcu spróbować pity w Głodnym Króliku. Wstyd się przyznać, że mieszkając tam ponad 20 lat, była to dopiero pierwsza okazja. Bar nie ma tak wielkiego ruchu, jak większość opisywanych tu kebabów. Zamówiłem więc bodajże dużą pitę za 11-12 zł. Nie czekałem długo na kanapkę.
Opakowanie na wynos było dosyć mocno obwiązane folią, jednak po chwili udało mi się dobrać do środka. W kebabie ogólnie mało mięsa. Surówka też dosyć ciekawa, bo z pomidorami. Sosy całkiem smaczne, jednak nie było ich zbyt sporo. Ogólnie smacznie, jednak czuć było niedosyt.
Kebab Paprika - punkt obowiązkowy klubowiczów z 68
Kolejnym kebabem do jakiego się udaliśmy był kebab Paprika na Krakowskim Przedmieściu, tuż obok Klubu 68. Chyba dopiero od niedawna jest na tym miejscu, dlatego postanowiliśmy go przetestować. W środku dużo miejsca do siedzenia. Jak zwykle wzięliśmy pitę z kurczakiem - co ciekawe, nie było wyboru rozmiaru - standardowo 9 zł. Po chwili dostaliśmy nasze upragnione danie.
Faktycznie, mogłoby być więcej rozmiarów, ale nie można powiedzieć, że się nie najedliśmy. Mięsa całkiem sporo, dosyć smaczne, tak jak i surówka. Sosu wydawało się za mało. I jak zwykle były problemy z rozrywaniem folii aluminiowej. Jednak ogólnie na plus, dzięki czemu nie trzeba iść daleko po wyjściu z 68, aby się najeść.
Kebab u Samiego - dobry wybór
Przez długi czas fani lubelskich fast foodów polecali nam Kebab u Samiego. Lokal znajduje się na ulicy Kościuszki. W środku jest dużo miejsca do siedzenia. Wzięliśmy więc dwie pity zwykłe i jedną XL. Podobno dobrze jest, gdy kanapki przyrządza szef, czyli prawdopodobnie Sami, jednak my dostaliśmy je zrobione przez dwie panie.
Osoby, które nam polecił Samiego nie myliły się. Pita była dobrze upieczona, mięso w środu smaczne i w dosyć sporej ilości. Sosu też całkiem dużo, a do tego dobrze doprawionego. Surówka również dosyć smaczna. Cena - 10 za zwykłą pitę, 13 za XL. Dla osób głodnych polecamy tą większą. Ogólnie - Sami daje radę!
Kebab Dubai w podziemiach Dworca Centralnego + podwójny McRoyal
Wracając z imprezy i czekając na nocny, postanowiliśmy wstąpić do kebaba Dubai, który znajduje się w przejściu podziemnym pod Dworcem Centralnym. W lokalu nie ma zbyt dużo miejsca, jednak będąc w biegu nie miało to wielkiego znaczenia. Zamówiliśmy po dużym kebabie za około 12 zł. Zaletą był krótki czas oczekiwania.
Naszym oczom ukazał się taki widok. Mięsa całkiem sporo, w surówce nie podobała mi się obecność bodajże buraków. Sosy ogólnie na plus, kebab taki sobie. Będziemy szukać dalej dobrych kebabów w tej okolicy, gdyż w dalszym ciągu ich nie znaleźliśmy, a Dworzec Centralny jest miejscem bez wątpienia strategicznym.
Dodatkowo:
Dla fanów szybkiej kuchni z McDonald's jakiś czas temu wprowadzono podwójnego McRoyala. Został nam polecony przez znajomego kucharza z tego lokalu, który twierdził, że stosunek ceny do ilości mięsa jest znakomity. Za 10 zł dostaliśmy takie cudo:
Dużo nie ma co się rozpisywać, ot zwykła kanapka z McD. Mięso zdecydowanie najbardziej czuć z tego dania, jest go po prostu dużo. Da się najeść, ale smak taki sobie. Polecamy głodnym!
Habiby #2 - różnica między lokalami
Jak pisaliśmy wcześniej, według nas, Habiby jest najlepszym kebabem, jaki jedliśmy w Lublinie. Jednak wartą zauważenia rzeczą są różnice w smaku kebabów w poszczególnych lokalach. Teoretycznie wszystkie powinny być takie same, jednak zdarza się, że spieramy się o to, gdzie jest lepiej. Według nas na Krakowskim Przedmieściu. Niestety, ostatnio dostałem tam dosyć niesmaczną baraninę. Miejmy nadzieję, że to jednorazowy wybryk. W lokalu na Nadbystrzyckiej mięso było, naszym zdaniem, lekko różniące się od tego na Krakowskim.
W innych miejscówkach Habiby nie byliśmy. A wy dostrzegacie różnice poszczególnych kebabach tej sieci? Gdzie jest najlepiej, a gdzie najgorzej?
Amerykańskie burgery z lądu nimi płynącego
Cześć! Dzięki wizycie w USA udało mi się zaznać prawdziwego niezdrowego stylu życia, jedząc praktycznie codziennie fast-foody. Kilka z tych dań udało mi się sforografować je tutaj zaprezentuje.
Kolejny, już lepszy jest burger z bodajże Wendy's. Jedna z najlepszych sieciówek w stanach oferuje całkiem smaczne dania w przystępnych cenach.
Pierwszy będzie jakiś burger z Jack In The Box. Była to jakaś specjalna wersja - niestety bardzo słaby.
Następny w kolejce jest już gigant - potrójny kotlet z chyba In-N-Out'a. Potężna dawka kalorii. Jeśli chodzi o sieciówki, to chyba najlepszy wybór. Tak jak w każdej, kotlety są cienkie, ociekające tłuszczem, jednak 3 sztuki wystarczą, aby zaspokoić głód.
Tutaj już klasyczny burger z Denny'sa. Chyba 6$ pozwala się najeść, mimo niewielkiej wielkości dania.
Tutaj mała ciekawostka - 1$ za hamburgera z nachosami z McDonald's. Nie da się najeść, smak również nienajlepszy.Tutaj absolutny król amerykańskich burgerów, które spróbowałem. Bar Players położony na Pier 39 w San Francisco serwuje tak doskonałe burgery. Mało widać, jednak smakuje niesamowicie. Co ciekawe, bułka, kotlet i warzywa są podane oddzielnie. Cena równie ciekawa - około 20$.
Ostatni, tak jak pierwszy - Jack In The Box. Promocja na podwójnego burgera z bekonem + napój z dolewką za 4$. Nie trzeba mówić, że byliśmy tam częstymi gośćmi.
To już koniec podróży po amerykańskich burgerach, następnie wracamy do Polski!
LubBurger - jeszcze trochę do nauki
Cześć! Dawno nic nie pisaliśmy, ale czas musi i w końcu na to nadejść. Tuż przed wakacjami pojechaliśmy sprawdzić lubelską nowość w tym czasie - LubBurgera. Mieści się w miejscu dawnego Baru Pospiesznego. Wystrój niewiele się zmienił, jednak to, co aktualnie prezentuje LubBurger, to właśnie ostatnio modne burgery.
Ceny zestawu oscylują w okolicy 20 zł, a więc cena przystępna, jak na to danie. Co dostajemy, to właśnie to:
Sporej wielkości burger + kubek frytek. Wszystko podane w ładnym stylu. Na zdjęciu BBQ burger za 23 zł.
Subskrybuj:
Posty (Atom)