Cześć!
U Mustafy byliśmy już jakiś czas temu tuż przed urodzinami koleżanki, ale dopiero teraz przyszedł czas na napisanie recenzji. Kolejny lokal w Aleji Kebabów Lubelskich, który musieliśmy przetestować. Był często zachwalany przez znajomych, jak i w sieci, tak więc w końcu i my się wybraliśmy. Piątek wieczór, akurat tylko jeden stolik był zajęty, więc było gdzie siedzieć. Obydwaj wzięliśmy po dużej picie, mimo iż byłem już najedzony. Koszt podobny jak w Habiby i innych, bodajże około 11-12 zł. Po chwili dostaliśmy całkiem spore kebaby.
Jak widać, przewaga mięsa, bardzo orientalnie przyprawionego, akurat nie w moim guście, ale może innym się spodoba. Po raz kolejny, ciężko jeść przez folię aluminiową, którą trzeba co chwilę rwać, a do tego na samym dole placek jest namoknięty sosem oraz troszkę przecieka. Oprócz tego surówka klasyczna, sporo kapusty pekińskiej. Sosy wzięliśmy łagodne, bardzo ładnie rozprowadzone przez całą długość kebaba. Ogólnie smacznie, jednak całe ręce miałem w sosie, który był przynajmniej całkiem dobry. Ledwo dojadłem do końca, ale głównie z powodu, że chwilę wcześniej zjadłem pizzę.
Ocena: 7
Cena/Ilość: 7
Lokal: 7
Pita: 5
Mięso: 7
Surówka: 6
PS. Dodaliśmy nowy system ocen zaproponowany przez naszą Czytelniczkę, mamy nadzieję, że zwiększy przejrzystość naszych recenzji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz