czwartek, 6 czerwca 2013

Doner Kebab - nieporozumienie

Cześć! Kolejny post, tym razem trochę mniej łaskawy niż poprzedni. Po sprzedaży samochodu wpadło trochę pieniędzy, więc pomyśleliśmy, że warto odwiedzić jakiegoś kebaba. Z polecenia naszego czytelnika - Pana Pawła, dowiedzieliśmy się, że często jada on w Doner Kebabie obok Bramy Krakowskiej. Skoro on poleca, to musi być dobrze, więc wybraliśmy się tam pewnego wieczoru. Brak kolejki, w ogóle pusto w lokalu, więc można przypuszczać, że nie jest dobry. Zamówiliśmy chyba po dużym kebabie, który miał kosztować około 13 zł. Wielkie zdziwienie było, gdy po całkiem długim czasie oczekiwania, przyszło nam do zapłaty tylko 16 zł za 2. Niestety, to nie była promocja, tylko sprzedawca zrozumiał, że chcemy Kanapkę Kebab, zamiast zwykłego prawdziwego kebaba. Różniła się głównie wielkością, gdyż była bardzo mała i cienka

 Mięsa mało, drobno pokrojone, surówka dosyć oryginalna, bo dodana była czerwona kapusta, co mi akurat nie podeszło. Sos też niezbyt wyrazisty. Ogólnie nie ma sensu się rozpisywać, bo nie ma sensu tego jeść ;) Najeść też się nie da, więc odradzamy. Na plus duży lokal, ale to nie ma znaczenia.

Cena: 6/10
Jakość: 3/10
Cena/Ilość: 4/10
Lokal: 8/10

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz